27 czerwca 2016

Wariacje na Młodego i Aparat IV - Mały Wielki Wódz Ukryta Strzała





Najgorzej to mieć ojca fotografa. Zamiast się bawić, ciągle muszę przejeżdżać przed obiektywem, bo tata nie nadąża za mną biegać. Staram się szybko zrobić to o co prosi, by dał mi spokój i żebym mógł wrócić do dalszej zabawy w Indian.














Inne części "Wariacji"





9 komentarzy:

  1. Wspaniałe te zdjęcia! Syn na nich taki dziki i pełen spokoju zarazem. I opis sympatyczny bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super pomysł i pamiątka dla Synka. Szkoda, że nie uśmiechnął się, ale rozumiem, wódz musi być poważny

      Usuń
  2. Wódz Apaczów WINETU ... o kurza melodia... a ojciec wodza to ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Mama fotograf nie jest lepsza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D no tak... pozdrowienia dla mamy. Dawno się nie widzieliśmy

      Usuń
  4. Rewelacyjne zarówno fotografie jak i stroje Młodego - serdecznie pozdrawiamy ze Świnoujścia

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny strój, a młody rośnie na modela! :D Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń