"Zostanie tyle gór ile udźwignąłem na plecach
Zostanie tyle drzew ile narysowało pióro... "
Halicz i Rozsypaniec to już trochę dalsze partie Bieszczadów. Większość wycieczek dochodzi do Tarnicy i wraca. Ewentualnie przechodzi Szerokim Wierchem do Ustrzyk . Ktoś, kto chce zobaczyć tą część gór musi się liczyć z ponad dwudziestokilometrowym marszem.
Leżący po drodze Halicz przywitał mnie mgłą. Gęstą tak , że człowiek szedł w białej nicości. I myślałem, że tego dnia już koniec fotografowania. Jednak Matka Natura postanowiła być łaskawa. Na Rozsypańcu mgły trochę się rozeszły, tu i tam błysnęło światło.
|
Na szczycie Rozsypańca rozsypane są fotogeniczne skały. |
|
Jagodowiska... misiów na szczęście nie było...
|
|
Widok na Tarnicę - najwyższy szczyt tych gór... |
Piękne zdjęcia Robercie. Spacer w chmurach :) Bieszczady są niezwykłe :)
OdpowiedzUsuńBo Bieszczady to Bieszczady :)
OdpowiedzUsuń