Już za chwileczkę, już za momencik pojawi się... w księgarniach nowa książka. W sumie nic niezwykłego, zdarza się to pewnie codziennie. Ale tą jedną akurat napisałem sam.
Opisałem najbardziej niesamowite dla mnie miejsca w Polsce. Te znane i te mniej znane, pomijane najczęściej w przewodnikach. Albo wzmiankowane jednym zdaniem. Zawsze starałem się znaleźć coś ciekawego, coś czego nie znajdzie się w pierwszym z brzegu przewodniku czy po wpisaniu hasła w internetowej wyszukiwarce.
Większość z tych miejsc odwiedziłem osobiście w czasie rozlicznych podróży. Inne czekają jeszcze na mnie, bo człowiek ma tylko dwie ręce a doba tylko 24 godziny. A ja lubię oglądać świat powoli. Nie spieszyć się, przyjrzeć się odwiedzanym miejscom dokładnie. Mieć czas na refleksję i spokojne fotografowanie.
Fotografie zaś, bez których książka ta nie miałaby możliwości zaistnieć, stanowią wybór najciekawszych zdjęć, jakie udało mi się dobrać spośród wielu propozycji różnych znanych polskich fotografów. Nie zabrakło w niej także i moich zdjęć.
Więc cóż, to taka moja propozycja na prezent gwiazdkowy dla wszystkich a szczególnie tych zainteresowanych polską przyrodą. Wszak pozostały tylko dwa miesiące.
Książka właśnie się drukuje. Powinna być gotowa w ostatnich dniach października. A wyjdzie nakładem "Oficyny Wydawniczej MULTICO".
http://www.multicobooks.pl/polska/symbole-polskiej-przyrody_9192.html
Można ją również zamówić bezpośrednio u wydawcy.
Więc...
A zresztą czy potrzebny jest jakiś pretekst, by zrobić sobie taki prezent?
Tak na zachętę... kilka stron z wnętrza książki.
Kto wie co to jest babie lato...? Tak, tak wiem... obraz Józefa Chełmońskiego. A jeszcze? Co właściwie namalował Chełmoński? |
Bartek - jeden z najstarszych i najsłynniejszych polskich dębów. |
|
|
|
Fragment o mojej ukochanej Wiśle i jej przyrodzie. To był jeden z najtrudniejszych dla mnie rozdziałów. Bo tyle mógłbym napisać a miejsca jest tak mało. |