16 listopada 2012
Sala(nie)mądra...
Wybiegła mi pod maskę gdy jechałem bieszczadzką szosą... I jeszcze udawała kawał wyrzuconego na drogę śmiecia. W ostatniej chwili, niemal cudem wziąłem ją miedzy koła, zatrzymałem się i wybiegłem z samochodu. Winowajczyni stała spokojnie na asfalcie i patrzyła na mnie wyzywająco.
Po krótkich namysłach i obradach Wysokiego Trybunału zapadł wyrok. Za próbę spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, została skazana na prace społeczne przy sesji fotograficznej.
Trybunał wyraził również zgodę na publikację wizerunku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nice macro
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia - IMHO odpracowała przewinę. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję czujności.
Salamandry są wspaniałe, a ostatni portret i trzeci marsz po mchu -po prostu brak słów :)
OdpowiedzUsuńP.S. Mogę je sobie ściągnąć na tapetę do kompa?
Proszę bardzo :)
UsuńDziękuję :)
UsuńPiękne stworzenie! Chciałbym kiedyś spotkać :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Zważywszy na szybkość salamandry, gdy jest przestraszona...
OdpowiedzUsuń