Poniosło mnie w tym roku do Jabłecznej gdzie od ponad 500 lat stoi prawosławny monastyr. Pod koniec czerwca odbyły się tu uroczystości ku czci patrona św. Onufrego Wielkiego. Uroczystości trwały dwa dni i zauroczyły mnie całkowicie. Niesamowity nastrój, cerkiewne chóry, dzwony powodowały, że czasem wręcz zapominałem o fotografowaniu.
|
Dzwonnica... |
|
Trzecia nad ranem... rozpoczyna się procesja do kapliczki św Ducha nad Bugiem |
|
Procesja... widoczne tylko latarenki i świece. |
|
Kaplica św Ducha |
|
Powrót do monastyru... |
|
Metropolita Sawa |
|
Święty Onufry Wielki |
|
Święty dąb pod monastyrem |
Kiedy po wszystkich uroczystościach wracałem do zaparkowanego samochodu i miałem jeszcze w uszach dźwięk cerkiewnych dzwonów i śpiew chóru, musiałem przejść przez cześć... bazarową: lody, cukrowa wata, plastikowe chińskie zabawki, baloniki... i nagle dobiegł do mnie z jednego ze straganów dźwięk (bo chyba nie muzyka?) ... ump ump ump... ciało jak malina fajnie się wygina... ump ump ump... No tak - trzeba powrócić do rzeczywistości.
Piękne zdjęcia, Robercie.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, Jabłeczna :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to miejsce!