Pieniny - piękne góry do których nie mam szczęścia. W jednym roku padła mi karta pamięci i kilkaset zdjęć przeminęło z wiatrem. Nawet specom zajmującym się odzyskiwaniem danych, nie udało się nic uratować. Dobrze, że karta miała wieczystą gwarancję. Wymienili mi w serwisie od ręki, mimo że przyniosłem ją rozprutą przez odzyskiwaczy.
W kolejnym roku, przez trzy tygodnie pobytu pod Trzema Koronami, miałem w sumie trzy pogodne dni. Przez ile dni lało tak, że mogłem jedynie siedzieć lub leżeć i czytać, nawet już nie wspomnę.
Te zdjęcia powstały, gdy rozeszły się na chwilę chmury i wybrałem się o świcie na słowacką stronę. Pół godziny po zrobieniu ostatniego, zachmurzyło się znowu. Gdy wróciłem do Polski zaczęło mżyć. Znaczy wszystko wróciło do normy.
Na razie nie wybieram się w Pieniny. Poczekam trochę. Nie chcę zapeszać...
trójka jest świetna
OdpowiedzUsuńjak z bajki
zupełnie jakbyś to zrobił specjalnie żeby podkreślić linię granii
super
Piękne i soczyste światełko :)
OdpowiedzUsuńW tych stronach spędziłem kawał swojego życia. Powstało tu wiele marzeń, planów, a nawet zmiana patrzenia na świat.
Również pierwsze miłości się tworzyły.
Najlepiej poczekać na polską Złotą Jesień. Słońce, błękit nieba, przejrzyste chłodne powietrze i wszystkie barwy złota, miedzi, mosiądzu i brązu pięknie wymalują wszystkie kadry :)
Myślę by wybrać się w Pieniny jesienią ale poczekam jeszcze trochę... :)
UsuńPiękne kadry, a ostatnie miodzio :)
OdpowiedzUsuńJednak te zdjecia maja ogromna wartość. Chyba ciekawsze niż w pełnym słońcu.. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje. :)
Pieniny mam "pod nosem" więc dosyć często bywam,ale na takie malownicze mgiełki nie miałam okazji się załapać .Zawsze pełne słońce, nawet,jeśli dosyć wcześnie rano szłam,widać i tak zbyt późno:)
OdpowiedzUsuńOstatnio też przepadły mi zdjęcia.Mnóstwo,bo cały twardy dysk padł.I nie mam jak odzyskać,nawet serwis nie pomógł:(
Ta mgiełka w górach, zawsze wstaje wcześnie by nią nasycać oczy. Podobnie jest w Gorcach gdzie występuje zjawisko zwane morzem mgieł. Wspaniale to uchwyciłeś. Gorce obok Pienin i Sądeckiego moje ukochane pasmo.
OdpowiedzUsuń