W pajęczynie, rozpiętej na liściach paproci,
Z mroku w blask się rozhuśtał znikliwy zjaw tęczy.
Czasem coś czego nie ma, pod wiatr się zazłoci,
by dorzucić swe złoto do pszczoły, co brzęczy...
Prawda... Jak zobaczyłem truposzczaka z bliska z wizjerze to skojarzył się mi z "Obcym". Jest tam gdzieś scena jak przechowuje sobie "pożywienie" na później :)
Piękne...
OdpowiedzUsuńNie, żebym tam ten... ale Twoje zdjęcia też są niezgorsze Kasjopeo .. a poziomeczka mmmm... miodzio :)
OdpowiedzUsuńcudne światło...a ten truposzczak hahha..naprawdę robi wrażenie
OdpowiedzUsuńPrawda... Jak zobaczyłem truposzczaka z bliska z wizjerze to skojarzył się mi z "Obcym". Jest tam gdzieś scena jak przechowuje sobie "pożywienie" na później :)
OdpowiedzUsuńAle ładne. Jak zwykle. Perły, hafty ...
OdpowiedzUsuń