Spoczywałem tam. Leżałem zwalony i patrzyłem w niebo niebieskimi moimi oczami. Zapomniałem się cały. Byłem nieistniejący...
Edward Stachura: " Falując na wietrze"
Na rozstajach dróg
pod mostami lat
chwieje się świat
wiatr
wyrywa z głów
pierzastych traw
tysiące słów
i niesie
Janusz Kliś
ROBERT zauroczona tymi pięknymi fotografiami.....koniczynka zielona.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńWidzę owies, i trawkę nad jeziorkiem, a to pozostałe zbioże to co to było, pszenica ?
OdpowiedzUsuńŚliczne najbardziej podoba mi się to żywo-zielone
Siny ten wiatr jak nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńAnna
Miało być silny oczywiście :)
UsuńUwielbiam pierwsze i trzecie :)
OdpowiedzUsuńKasia
Pozdrawiam z moją poezją !
OdpowiedzUsuńPana strofy pasowały mi niezwykle do moich zdjęć. Pozdrawiam serdecznie...
UsuńEdward Stachura jest subtelny i pasuje do traw. :)
OdpowiedzUsuń